Talidomid, jako środek przeciwbólowy i usypiający, został opracowany przez niemieckich chemików w 1954 r. Choć pojawiły się też podejrzenia, że dokonali tego naukowcy III Rzeszy, podczas podczas prac nad bronią chemiczną.
Na rynek - pod nazwą Contergan - wprowadziła go firma Grünenthal. W sumie preparat został zarejestrowany w 50 krajach, pod różnymi nazwami: Talimol, Kevadon, Nibrol, Sedimide, Contergan, Neurosedyn czy Distaval. Podawano go - bez recepty - w latach 1957-1961. W Polsce nie został zarejestrowany.
Z czasem okazało się, że lek ma działanie teratogenne, czyli powodujące wady w rozwoju płodów. Zaburzenia stwierdzono w sumie u około 15 tys. płodów. Z tej liczby urodziło się 12 tys. dzieci, z których 4 tys. nie przeżyło pierwszego roku.
Deformacje dotyczyły najczęściej kończyn, dzieci rodziły się z bez nóg lub rąk albo ze zbyt krótkimi i zniekształconymi. Uszkodzeniom ulegały także oczy, uszy, narządy płciowe i narządy wewnętrzne.
Fatalne efekty działania talidomidu zostały odkryte równolegle w dwóch miejscach w 1961 roku.
Widukind Lenz, pediatra ze szpitala dziecięcego w Hamburgu, zwrócił uwagę na związek między urodzeniami dzieci z deformacjami a zażywaniem leków nasennych przez ich matki w czasie ciąży. Zażądał od firmy Grünenthal wycofania leku, a o swoich odkryciach poinformował na konferencji Niemieckiego Towarzystwa Pediatrycznego.
W Australii natomiast dr Williama McBride'a zaniepokoiła zbyt duża liczba urodzeń zdeformowanych dzieci w szpitalu w Sydney. Gdy sprawdził kartoteki, odkrył że ciężarnym kobietom przepisywano talidomid na poranne mdłości, w Australii znany jako Distaval. Wnioski opublikował w czasopiśmie "Lancet".
Amerykańskie dzieci uniknęły losu europejskich i australijskich za sprawą farmaceutki Frances Oldham Kelsey. W 1960 roku rozpoczęła ona pracę w amerykańskiej Agencji Żywności i Leków (FDA), a jednym z pierwszych leków, jaki miała zaopiniować, był talidomid (w USA znany pod nazwą Kevadon). Kelsey chcąc zweryfikować informacje o "nieszkodliwości" preparatu, szukała wyników badań przeprowadzonych na na płodach zwierząt, jednak takowych badań nigdy nie wykonano.
Zgodnie z ówczesnym prawem, FDA miała 60 dni na rozpatrzenie wniosku o rejestrację leku. Urzędniczka oparła się naciskom firmy farmaceutycznej Richardson-Merrell, odrzuciła jej wniosek i zażądała dodatkowych badań klinicznych. Pod koniec 1960 roku jej podejrzenia, co do szkodliwości leku się potwierdziły, chwilę później zaczęły też napływać niepokojące doniesienia z Europy.
Ostatecznie firma Richardson-Merrell wycofała wniosek dopiero w marcu 1962, ale w międzyczasie zdążyła rozesłać ponad 2,5 miliona sztuk talidomidu do ponad tysiąca lekarzy w Stanach Zjednoczonych. Lekarze podali talidomid prawie 20 tysiącom pacjentów, w tej grupie znalazło się też kilkaset ciężarnych kobiet. Oficjalnie wiadomo o 17 przypadkach urodzeń dziecka z deformacją w USA.
W sierpniu 1962 Kelsey została, jako druga kobieta w historii, nagrodzona Award for Distinguished Federal Civilian Service, prezydenckim medalem za wybitną służbę cywilną. Jej postępowanie w sprawie talidomidu od tamtego czasu stało się standardem postępowania przy rejestracji nowych leków w USA.
Ofiary i ich rodziny długo musiały czekać na jakiekolwiek wyrazy skruchy ze strony Grünenthal. Dopiero w 2012 roku, ponad pół wieku po odkryciu, jakie szkody wyrządził talidomid, firma wystosowała oficjalne przeprosiny
- Prosimy o przebaczenie, że przez 50 lat nie zdobyliśmy się na to, by się zachować jak ludzie wobec ludzi. Zamiast tego woleliśmy milczeć – powiedział Harald Stock, dyrektor wykonawczy firmy.
@positive_mental_attitude: Warto dodać, że drugie życie Talidomid ma jako lek w leczeniu białaczek. Edit: dobra, widzę, że na infografice jest to ujęte, sorry.
@positive_mental_attitude: Witam, ale nie rozumiem w czym problem? Skoro Simon albo Horban mówia ze szczpeinia sa bezpieczne to czemu miałbym im nie zaufać? W razie pomyłki mnie przeproszą, to mi wystarczy, a że żona nie urodzi? Trudno się mówi, słowo przepraszam wyleczy wszystkie rany, pozdrawiam ( ͡°͜ʖ͡°)
Prosimy o przebaczenie, że przez 50 lat nie zdobyliśmy się na to, by się zachować jak ludzie wobec ludzi. Zamiast tego woleliśmy milczeć – powiedział Harald Stock, dyrektor wykonawczy firmy.
@positive_mental_attitude: nie napisałeś dość istotnej sprawy.ten zwiazek jest chiralny. W badaniach klinicznych używano czystego enancjomeru, który nie jest teratogenem. W produkcji lek był zanieczyszczony drugim enancjomerem.
Skoro Simon albo Horban mówia ze szczpeinia sa bezpieczne to czemu miałbym im nie zaufać?
@zapomnialmatoljakdebilembyl: po prostu jedno nie ma nic wspólnego z drugim i to co się działo w jednym przypadku nie powinno wpływać na Twoją ocenę zupełnie innej sprawy.
nie napisałeś dość istotnej sprawy.ten zwiazek jest chiralny. W badaniach klinicznych używano czystego enancjomeru, który nie jest teratogenem. W produkcji lek był zanieczyszczony drugim enancjomerem.
Nie ma znaczenia bo nawet czysty enenacjomer R ulega interkonwersji in vivo.
Nie ma znaczenia bo nawet czysty enenacjomer R ulega interkonwersji in vivo.
@positive_mental_attitude: Rzeczywiście. O tym nie wiedziałem. Ciekawe, że w takim razie piszą, że jeden enancjomer jest ok, a drugi nie jeden przechodzi w drugi.
@zapomnialmatoljakdebilembyl: nie sądzę, żeby cokolwiek zmieniło Twoje zdanie o szczepionkach. Niestety zwykle ludzie z pokemonem w awatarze ignorują większość faktów wybierając tylko te, które pasują pod konkretną hipotezę.
@Polanin: no cóż jednego bohatera mniej na ulicach, myślisz że mamy tyle osób zaszczepionych bo ludzie się boją wirusa? Oj nie główny czynnik to wakacje i chęć świętego spokoju żeby nikt się nie #!$%@?ł że zabijasz babcie co mieszka obok na klatce schodowej co do faktów to może poczekajmy miesiąc dwa? Bo dla mnie info z źródła typu MZ TVP ALBO TVN można sobie głęboko wsadzić, narracja się jeszcze zmieni 10
@Polanin: nie oglądam żadnej tv ani nie sledze informacji na ten temat, nie ma sensu, dziś ciężko odróżnić prawdę od fałszu, wirus dla mnie nie jest groźny dlatego się nie szczepię, nie widzę potrzeby
Wy macie świadomość, że jedynym skutkiem tego podatku 10% od nieruchomości, który lewica chce wprowadzić będzie automatyczny wzrost cen nieruchów o 10%? ( ͡°͜ʖ͡°)
Na rynek - pod nazwą Contergan - wprowadziła go firma Grünenthal. W sumie preparat został zarejestrowany w 50 krajach, pod różnymi nazwami: Talimol, Kevadon, Nibrol, Sedimide, Contergan, Neurosedyn czy Distaval. Podawano go - bez recepty - w latach 1957-1961. W Polsce nie został zarejestrowany.
Z czasem okazało się, że lek ma działanie teratogenne, czyli powodujące wady w rozwoju płodów. Zaburzenia stwierdzono w sumie u około 15 tys. płodów. Z tej liczby urodziło się 12 tys. dzieci, z których 4 tys. nie przeżyło pierwszego roku.
Deformacje dotyczyły najczęściej kończyn, dzieci rodziły się z bez nóg lub rąk albo ze zbyt krótkimi i zniekształconymi. Uszkodzeniom ulegały także oczy, uszy, narządy płciowe i narządy wewnętrzne.
Fatalne efekty działania talidomidu zostały odkryte równolegle w dwóch miejscach w 1961 roku.
Widukind Lenz, pediatra ze szpitala dziecięcego w Hamburgu, zwrócił uwagę na związek między urodzeniami dzieci z deformacjami a zażywaniem leków nasennych przez ich matki w czasie ciąży. Zażądał od firmy Grünenthal wycofania leku, a o swoich odkryciach poinformował na konferencji Niemieckiego Towarzystwa Pediatrycznego.
W Australii natomiast dr Williama McBride'a zaniepokoiła zbyt duża liczba urodzeń zdeformowanych dzieci w szpitalu w Sydney. Gdy sprawdził kartoteki, odkrył że ciężarnym kobietom przepisywano talidomid na poranne mdłości, w Australii znany jako Distaval. Wnioski opublikował w czasopiśmie "Lancet".
Amerykańskie dzieci uniknęły losu europejskich i australijskich za sprawą farmaceutki Frances Oldham Kelsey. W 1960 roku rozpoczęła ona pracę w amerykańskiej Agencji Żywności i Leków (FDA), a jednym z pierwszych leków, jaki miała zaopiniować, był talidomid (w USA znany pod nazwą Kevadon). Kelsey chcąc zweryfikować informacje o "nieszkodliwości" preparatu, szukała wyników badań przeprowadzonych na na płodach zwierząt, jednak takowych badań nigdy nie wykonano.
Zgodnie z ówczesnym prawem, FDA miała 60 dni na rozpatrzenie wniosku o rejestrację leku. Urzędniczka oparła się naciskom firmy farmaceutycznej Richardson-Merrell, odrzuciła jej wniosek i zażądała dodatkowych badań klinicznych. Pod koniec 1960 roku jej podejrzenia, co do szkodliwości leku się potwierdziły, chwilę później zaczęły też napływać niepokojące doniesienia z Europy.
Ostatecznie firma Richardson-Merrell wycofała wniosek dopiero w marcu 1962, ale w międzyczasie zdążyła rozesłać ponad 2,5 miliona sztuk talidomidu do ponad tysiąca lekarzy w Stanach Zjednoczonych. Lekarze podali talidomid prawie 20 tysiącom pacjentów, w tej grupie znalazło się też kilkaset ciężarnych kobiet. Oficjalnie wiadomo o 17 przypadkach urodzeń dziecka z deformacją w USA.
W sierpniu 1962 Kelsey została, jako druga kobieta w historii, nagrodzona Award for Distinguished Federal Civilian Service, prezydenckim medalem za wybitną służbę cywilną. Jej postępowanie w sprawie talidomidu od tamtego czasu stało się standardem postępowania przy rejestracji nowych leków w USA.
Ofiary i ich rodziny długo musiały czekać na jakiekolwiek wyrazy skruchy ze strony Grünenthal. Dopiero w 2012 roku, ponad pół wieku po odkryciu, jakie szkody wyrządził talidomid, firma wystosowała oficjalne przeprosiny
- Prosimy o przebaczenie, że przez 50 lat nie zdobyliśmy się na to, by się zachować jak ludzie wobec ludzi. Zamiast tego woleliśmy milczeć – powiedział Harald Stock, dyrektor wykonawczy firmy.
#medycyna #nauka #koronawirus #ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #swiat #farmacja #teoriespiskowe
@positive_mental_attitude: ...
@zapomnialmatoljakdebilembyl: po prostu jedno nie ma nic wspólnego z drugim i to co się działo w jednym przypadku nie powinno wpływać na Twoją ocenę zupełnie innej sprawy.
Nie ma znaczenia bo nawet czysty enenacjomer R ulega interkonwersji in vivo.
@positive_mental_attitude: Rzeczywiście. O tym nie wiedziałem. Ciekawe, że w takim razie piszą, że jeden enancjomer jest ok, a drugi nie jeden przechodzi w drugi.
https://www.nature.com/articles/s41598-018-35457-6
artykuł sprzed trzech lat, ale jest też coś na czasie:
https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S1201971220325467
@zapomnialmatoljakdebilembyl: a skąd Ty czerpiesz wiedzę? Mam nadzieję, że nie z blogów i wykopu.
@zapomnialmatoljakdebilembyl: To sobie czekaj. Z tym, że to nie koniec testów, a wizyt kontrolnych osób, które brały udział w testach xD